Mąż z dalekiej i męczącej delegacji ( po powrocie do domu ):

-witaj żono...
-Witaj....., Zmęczony ?
-Głodny...
-Poczekaj otworze ci puszkę...
-Cipuszkę później najpierw jeść !
Dwaj koledzy siedzą w barze przy piwku:
- Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił aby ją bzykać. Światło nie działa, więc jeśli chcesz idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz do woli. Kolega zachęcony radą kolegi, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle ich namiętności przerwało energiczne i zdecydowane pukanie w szybę. Pałkarz świecąc latarką do środka wozu upomina kochanków:
- Czy wiedzą państwo, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
- Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet.
- Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant.
- Prawdę mówiąc ja też nie wiedziałem, dopóki pan nie zaświecił!
 
Uradowana żona wraca do domu.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu.
- No i?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.
Mąż wraca późno w nocy do domu.
Aby nie budzić żony - rozbiera się w przedpokoju i nagi wchodzi do sypialni.
Budzi się żona.
- To dzisiaj nawet ubranie przepiłeś?
Kowalska przyszła do Nowakowej z kwiatami złożyć jej życzenia urodzinowe. Potem pyta się:
-A co twój mąż ci kupił???
Na to Nowakowa:
-Wyjrzyj przez okno na parking. Widzisz tego czerwonego malucha???
-Widzę.
-A ten turkusowy samochód obok??
-No widzę, to ferrari, to...
-No, to takiego koloru kapcie mi kupił.
Spotyka się dwoch kumpli i jeden zwierza się drugiemu:
- Ten kryzys jest gorszy niż rozwod
- Dlaczego?
- Już stracilem polowe majatku a nadal mam żone.
Biegnie facet brzegiem morza i krzyczy "Niemożliwe! Niemożliwe!!"
Nagle pyta go jakiś turysta; "Co jest takie niemożliwe?"
"Moja żona wczoraj nie umiała pływać, ledwo co ją nauczyłem, a już dzisiaj od półtorej godziny nurkuje!"

(: poprzednia | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | ... | 131 | następna :)