Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę ....
- No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700 złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć..
Ojciec przyłapał swoją córką na oralnych igraszkach z chłopakiem:
- Poczekaj tylko aż matka wróci!
- Czy naprawdę musisz jej to mówić?
- Tak, masz jej dać kilka rad.
 
- Mamo, dziś na lekcji nauczyciel pochwalił mnie!
- To bardzo ładnie, a co powiedział?
- Że wszyscy jesteśmy idiotami, a ja - największym!
Jasiu nie chce jeść marchewki.
- Jak nie zjesz, zawołam wilka! - straszy go mama.
- I co? Myślisz, że on zje to świństwo?
Przychodzi uradowany mąż do domu i od progu krzyczy:
- Wygralem!! Trafiłem 6 w totka!!
Wchodzi dalej do pokoju, patrzy a żona siedzi smutna w fotelu i płacze...
- Co się stało?
- Matka mi umarła...
- Tak!!!/> Ku*wa, KUMULACJA!!!/>!!!/>
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak widzisz w nowych okularach?
- Dobrze tato.
wchodzi jasiu do klasy zuca plecak na ziemie i krzyczy siema
nauczycielka kazala jasiowi wyjsc i wejsc tak grzecznie jak jego tata jak wraca z pracy
po chwili dzwi pod wplywem mocnego kopniecia otwieraja sie i wskakuje jasio i krzyczy
A KURWA NIESPODZIEWALAS SIE MNIE TAK WCZESNIE
Na pogrzebie ksiądz standardowo rzecze kilka ciepłych słów o nieboszczyku:
-To był miły człowiek... Zawsze uczciwy, pomocny... Kochający ojciec i wspaniały mąż...
Na co wdowa nerwowym ruchem nachyla się do synów i mówi:
-Idźcie sprawdzić, czy w trumnie na pewno leży wasz ojciec.

(: poprzednia | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | ... | 96 | następna :)