- Kundzia do tablicy!
- Ale mi się nie chce..
- Kundzia do tablicy!
- Ale ja mam dziurkę w spódnicy..
- Kundzia do tablicy!
- No dobrze już dobrze.
- Kundziu kto to był Mikołaj Kopernik?
- Mikołaj Kopernik to był stary piernik co zjadał cukierki a dzieciom rozdawał same papierki.
- Źle pała.
Następnego dnia.
- Kundzia do tablicy
- Ale mi się nie chce..
- Kundzia do tablicy!
- Ale ja mam dziurkę w spódnicy..
- Kundzia do tablicy!
- No dobrze już dobrze.
- Kundziu kim była Maria Konopnicka?
- Maria Konopnicka to była taka stara baba bez jednego cycka.
- Źle pała, jutro do szkoły masz przyjść z mamą!
- Mamy nie mam.
- Z tatą!
- Tata wyjechał.
- Z dziadkiem!
- Dziadek nie żyje.
- Z babcią!
- Babcia głucha, babcia głucha na dwa ucha.
- Z babcią i już.
Następnego dnia.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Kundzia gdzie masz kapcie?
- Za drzwiami.
- Wracaj się po kapcie!
- Dzień dobry już mam kapcie.
- A babcie?
- Za drzwiami.
- Wracaj się po babcie!
- Dzień dobry już mam kapcie i babcie.
- Pani wnuczka się źle uczy.
- Co huczy? Gdzie huczy?
- Pani jest bezczelna.
- Szczelna czy nieszczelna to sprawa hydraulika.
- Pani mnie oburza.
- Chodź Kundzia do domu bo Pani mówi, że będzie burza.
- Jasiu idź po piwo - mówi ojciec
- dobrze
Jasiu wchodzi do sklepu i mówi
- Proszę o piwo
- Piwo sprzedajemy od 18 lat
Jasiu idzie do domu
- Tato , piwo sprzedają od 18 lat
- Masz mój dowód i masz 10 zł i powiedz , że ojciec ma złamaną nogę i nie może wyjść z domu
Jasiu idzie do sklepu , przed sklepem potknął się i upadł na głowę , na szczęście nic się nie stało
- Proszę o piwo
- Dowód osobisty
- Dowód osobisty ma złamaną nogę i nie może wyjść z domu i mam 10 dzieci , dostanę wreszcie kurwa te piwo ?
 
Przychodzi dziecko do mamy i mówi:
-Mamo, Mamo, nie mam imienia..
A mama na to:
- To masz.


Koniec, juz mozna sie śmiać.
Dzień Wigilii w przedszkolu. Dzieciaki wymyte, ubrane odświętnie, wypachnione. Pani cała dumna. Oto przez drzwi wchodzi wyczekiwany Sw. MIkołaj. Dzieci się radują. Nagle MIkołaj zza pazuchy wyciąga AK47 i zaczyna strzelać! wybija wszystko co do nogi! Krew się leje, wrzaski, kwiki i chaos! Mały Jasiu ostatkiem sił wybiega na korytarz, Mikołaj za nim! już Jasiu dopada do drzwi, ale Mikołaj zdołał go ukatrupić.
Jaki morał?

Święty Mikołaj trafia do wszystkich dzieci
Przychodzi Jan Paweł 2 do burdelu i mówi:
-Dawaj mi tu niunia jakąś dziwkę w bardzo późnym, w chuj późnym etapie ciąży.
Babka dała mu numerek do drzwi i klucz, on zapłacił.
Wchodzi jakaś zaciążona panienka.
Jan Paweł 2 podchodzi i zaczyna jej rękoma w cipsku grzebać.
Grzebie, grzebie...
Kurwa już znudzona a on dalej grzebie i grzebie.
w końcu nie wytrzymała:
-Długo pan panie papież będziesz mi tak w piździe grzebał?
-Ryj kurwo ja tu dziecko ustawiam!
Wchodzi pijany ojciec do domu i rzyga na korytarz.
Na to wpadają głodne dzieci i nie witając się z ojcem zaczynają jeść jego rzygi, na co wkurzony ojciec rozgania nogą dzieci i krzyczy:
- z chlebem, gówniarze, z chlebem!
Nauczycielka kazała dziecia ułożyć zdanie
które będzie się odnosiło do rzeczy i osoby
dzieci sie zgłaszały kolejno przepytując
doszła do jasia
nauczycielka- jasiu przeczytaj jakie zdanie wymyśliłeś
jasiu- Gdzie ta szmata
nauczycielka- jasiu jeden do dyrektora

(: poprzednia | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | ... | 69 | następna :)