Polak,Niemiec i Rusek zginęli w wypadku samochodowym,idą do nieba.W bramie do nieba czeka na nich Święty Piotr i każe przyprowadzić nim najlepszy samochód ze swojego kraju,więc ruszyli.Pierwszy Polak jedzie Syrenką,Św.Piotr kazał mu ją rozwalić,Polak kopnoł raz w samochód i syrenka się rozleciała,Św. Piotr na to:
-OK możesz wejść do Raju
Drugi jedzie Niemiec Mercedesem.
Kopie w samochód i nic,wzioł młotek,wali w niego.PO godzinie samochód się rozleciał,Św.Piotr:
-OK możesz wejśc do Raju
Niemiec stanoł koło Polaka,patrzą w dal i się śmieją.Św.Piotr:
-Z czego się śmiejecie ?
-Bo Rusek przyjechał czołgiem...