Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może pisać z innymi.
Profesor niezbyt zadowolony z jego stanu po długich błaganiach zgadza się.
Wszyscy gotowi do pisania i pada pierwsze zadanie:
- Proszę narysować sinusoidę!
Wszystkim to nie wychodzi tak jak powinno, profesor podchodzi do pijanego studenta i widzi piękną sinusoidę:
- No wspaniale, jestem pod wrażeniem.
A student na to:
- Spokojnie, to dopiero układ współrzędnych!