Zszedł Jezus na ziemie i chciał sprawdzić kto go rozpozna. Poszedł pod kościół i stoi. Przechodzą ludzie ale nikt go nie zauważa. Nagle podchodzi do niego starsza babka wołając:
- Jezu, Jezu...!
- Błogosławiona kobieta która mnie rozpoznała - woła Jezus czyniąc nad nią znak krzyża
- Jezu, narkoman!