Pewien wykładowca z probalibistyki na jednej z Politechnik męczy na egzaminie studenta z prawdopodobieństwa.
 Student niekumaty, więc profesor chce się zlitować nad studentem i pyta go:
 - Jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia 6 w kostce do gry?
 - Jeden - odpowiada student.
 - Ale niech Pan się zastanowi. Przecież kostka ma 6 ścian - pomaga mu profesor.
 - Jeden - upiera się student.
 Wykładowca wnerwiony, podaje studentowi kostkę do gry.
 - Masz pan. Rzucaj!
 Student wyrzuca 6.
 Wykładowca zdumiony prosi: 
 - Niech Pan jeszcze raz rzuca!
 Student znowu wyrzuca 6.
 Wykładowca prosi o indeks i wpisuje studentowi trójkę.