Mały Jasiu budzi się w środku nocy i jest przestraszony.
 Idzie do pokoju mamy i widzi, że ona stoi nago przed lustrem.
 Pociera swoje piersi i mruczy:
 - Chcę mężczyzny, chcę mężczyzny.
 Skonsternowany Jasiu wraca do swojego pokoju.
 Następnej nocy dzieje się to samo.
 Trzeciej nocy Jasiu budzi się, idzie do pokoju mamy, patrzy, a tam z jego mamą leży facet.
 Prędko biegnie do swojego pokoju, zdejmuje piżamkę, pociera swoją klatkę piersiową i mruczy:
 - Chcę lowelek, chcę lowelek.