Po zebraniu feministek żona przychodzi do domu i mówi do męża:
- Od dziś to ja jestem głową rodziny!
Mąż słysząc co mówi żona dał jej w łeb.
Po 10 minutach przychodzi sąsiad i widzi, że kobieta leży na środku pokoju, więc pyta co się stało.
Na to jej mąż odpowiada:
- Jest głową rodziny, może leżeć gdzie chce.