Dwóch kumpli spotyka się w barze. Jeden zaczyna:
- Stary, zacząłem gotować.
- I co?
- Wiesz.. zacząłem kroić pomidory i mi sok wpadł, to jadę do lekarza bo mi spuchło oko jak baloooon.., uderzyłem w auto policji.. no i szybę wyjąłem.. zabiłem ich kanapką.. siedzę.. w więzieniu.. bo mnie zatrzymali.. jak ich zabiłem..