Rozmawiają dwie blondynki i jedna pyta drugiej:
- Jak Ty to robisz ze tyle chłopaków za tobą gania
- Normalnie, wystarczy iść do kościoła
- Do kościoła dziwi się druga, a co tam jest takiego??
- Nic, ja wchodzę, staję wśród chłopaków i gdy ksiądz mówi w pewnym momencie "Podajcie sobie znak pokoju" to ja odwracam się w każdą stronę mówiąc "pokój 108, pokój 108..."