Przychodzi synek do domu ze świadectwem.
Ojciec ogląda i widzi same 2.
Syn stoi uśmiechnięty i czeka.
- Czego się gówniarzu śmiejesz, przecież tu są same dwójki? - i wyjmuje pasek ze spodni.
- Spoko ojciec, jeszcze tylko wp*.*dol i już wakacje!