Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
 - Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
 - Zmieszczą się.
 - A talerz bigosu?
 - Pewnie.
 - 5 piw?
 - No jasne.
 - A torcik czekoladowy?
 - Torcik się zmieści.
 - Słoik śledzi?
 - Wejdzie.
 - A butelka szampana?
 - Zmieści się.
 - 15 kanapek?
 - Też się zmieści.
 - Otwieraj pan!
 Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
 - BUUUUEEEEEEEE.....