Dwóch studentów budzi się po ostrej imprezie.

- Marcin a Heniek ma złoty kibel
- Jak to ma złoty kibel co ty bredzisz
- No mówię ci Heniek ma złoty kibel
- Poj***ło cię
- Chodź k***a udowodnię ci

Przed domem Heńka - dzwonek do drzwi.

- Dzień dobry jest Heniek ?

- Heniek przyszedł ten co ci do pózonu nasrał !