Szef opiernicza Kube za spoznienia:
- Kuba w poniedzialek przyszedles na 09:20
- We wtorek na 09:15
- W srode na 09:10
Na to Kuba:
- Ale szefie dzisiaj przyszedlem na 08:45
Szef:
- Ty Kuba ale Ty masz na 08:00