Autobusem jedzie blondynka, brunetka i ruda. Idzie kanar a one nie maja biletow wiec weszly do warkow. Podchodzi do pierwszego z brunetka.
-Mial mial- kot to nie patrzy.
Podchodzi do drugiego ruda.
-hau hau- pies to nie patrzy.
Podchodzi do blondynki.
-ziemniaki-