Jedzie Jasiu rowerem i mówi:
-Lowelku stój - potem - lowelku jedź - zatrzymuje sie na przejściu.
Jakaś stara baba zauważyła jego wadę wymowy i mówi:
-Taki duży chłopiec a nie unie powiedzieć "R".
-Spierdalaj, stara kurwo!!!! A ty lowelku jedź!