Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta:
- Co będzie?
- Poproszę siedem kieliszków whisky.
Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek za drugim... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barman gapi się nie dowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił.
- Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja.
- A co masz?
- Jednego dolara.