Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok takiego skromnego gospodarstwa. Patrzy a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje:
-Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz???
-A ku*wa, kibel nowy stawiam bo się stary rozj*bał.
-O, mój drogi!!! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę??
-Co mam owijać w bawełnę??? Dechami opier*olę naokoło i ch*j!!!