Umarło dwoje niemowląt, jedno białe a drugie murzynek. Stają przed bramą raju, święty Piotr podchodzi i bierze białe na ręce mówiąc:
- ale masz biały brzuszek... i białe rączki... i białe policzki i te białe włoski! Masz tu skrzydełka, bedziesz aniołkiem!
Gdy to odleciało bierze na ręce murzynka i równie słodkim tonem zaczyna mówić:
- ale masz piękny czarny brzuszek i takie czarne oczka! A jakie śliczne czarne kolanka! Masz tu skrzydełka... będziesz muchom!