Szpital, oddział położniczy...
 Trzy kobiety (murzynka, wrocławianka, warszawianka) urodziły synów, niestety pielęgniarki były roztargnione i pomyliły dzieci.
 Jako ze matki nie doszły jeszcze do siebie postanowiono aby to ojcowie rozpoznali swoich synów.
 Przychodzi wrocławianin, lekarz się pyta:
 - "Który jest pana syn?"
 Na to ojciec wskazuje na murzyna. Lekarz zwątpił i pyta się: 
 - "Czy jest pan pewien?"
 Na to Wrocławianin:
 - "Tak, nie będę ryzykował Warszawiaka"