Lokalna gazeta ogłosiła konkurs na najsolidniejszego mieszkańca miasteczka. Wpłynęły setki zgłoszeń, a wśród nich takie:
"Od 10lat nie piję, nie palę, nie zdradzam żony, jestem zdyscyplinowany, pracuję, kładę się wcześnie spać, wstaję o świcie, nie szastam pieniędzmi i myślę, że już w listopadzie mnie wypuszczą... Kazimierz, cela 3, blok B."