Polaczek wyjechał sobie do Amsterdamu, no i przechadzając się przez dzielnicę czerwonych latarni stwierdził, że warto byłoby odwiedzić burdel. Wchodzi do jednego z przybytków rozkoszy i od razu zgarnia go burdel mama. Patrzy na niego i po chwili rozmowy stwierdza, że da mu gumową lalę, to w końcu polaczek i się nie pozna. Wziął tą lalkę i poszedł do pokoju. Wraca po 10 minutach.
-No i jak się panu podobało?
-Nie za bardzo.
-Czemu?
-Ugryzłem laskę w cyca, to się sp***ziała i wyleciała przez okno.