Z opowieści znajomego:
 -Wzruszyła mnie dzisiaj pewna sytuacja.
 Siedzę na ławce na UW, trochę dalej siedzi dwóch arabów-studentów i głośno gadają po swojemu. W pewnym momencie mija mnie murzyn, też dumny student UW, patrzy na arabów i wcale głośno mówi pod nosem piękną polszczyzną z obcym akcentem:
 "pie**olone brudasy."