Para myśliwych z New Jersey siedzi na drzewie wyszukując zwierzyny, w pewnym momencie jeden z nich spadł.
 Ledwo dyszał, a jego oczy przewróciły się na białko.
 W tym czasie drugi dzwoni do służb ratowniczych
 -Mój przyjaciel jest martwy, jak mogę mu pomóc?
 -Mogę pomóc,ale jest Pan pewien, że jest on martwy?
 Cisza....Nic się nie dzieje.....
 Nagle spokój przerywa strzał...
 Chwile potem ten sam myśliwy przez telefon:
 -Jestem pewien, co teraz?