Siedzi 2. facetów na rybach, nic nie bierze od dawna. Jeden, znudzony, idzie przygadać drugiemu, myśli sobie: "Zapytam: biorą? Jak mi odpowie: biorą, to mu powiem że buc ma szczęście, a jak mi powie: nie biorą, to mu powiem, że byle bucowi nie weźmie." Podchodzi i pyta: - Biorą? A koleś: - Zjeżdżaj bucu!