Rankiem, po hucznej zabawie:
Hrabia:
- Janie, czy w naszym samochodzie drzwi otwierają się do góry i na dół?
Jan:
- No nie, panie hrabio, drzwi otwierają się w prawo i w lewo.
Hrabia:
- Cholera, przywieźli mnie w bagażniku...