Spotykają się trzy sroki na drutach telefonicznych.
Pierwsza mówi:
- Popatrzcie mam nowy zegarek - chwali się.
Na to druga:
- A ja mam dwie krowy w stajni.
A trzecia biedna, bo nie ma nic czym mogłaby sie pochwalić więc odleciała. Spotykają się następnego dnia w tym samym miejscu.
Pierwsza mówi:
- Wiecie co? Ukradli mi zegarek.
Na to druga
- Mi krowy ze stajni!!!
A na to trzecia spoglądając na zegarek:
Ooo! już dwunasta, idę krowy doić!!!