Jedzie sobie gościu na wielbłądzie przez środek pustyni. Po chwili wielbłąd nie chce mu jechać. Niedaleko była naprawa wielbłądów, poszedł tam.
Wchodzi i mówi:
-Dzień dobry! Proszę pana bo mi wielbłąd nie chce jechać co mam zrobić??
Odpowiada:
-Dawaj go na kanał...
Wziął 2 cegły i przy..... mu w jaja także że sie za nim zakurzyło a ten co jechał na wielbłądzie sie pyta??
- Jak ja mam go dogonić?
- wchodz pan na kanał