Podczas wizyty u fryzjera klient zażyczył sobie również ogolenia
- Proszę jednak najdokładniej jak tylko się da - mówi
- Jasne. Proszę tylko włożyć tę drewnianą kulkę do ust. Rozciągnie policzki i będę mógł ogolić pana dokładnie przy samej skórze.
Po wytarciu resztek pianki klient gładzi się zadowolony po twarzy i mówi:
- Rzeczywiście, tak gładkiej twarzy jeszcze nigdy nie miałem. Ale proszę mi powiedzieć co by się stało, gdybym ja tę kulkę przypadkowo połknął?
- Oddałby pan ją jutro, jak inni.