Policjant zatrzymuje kobietę jadąca zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?!
Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- Ja jestem niewidoma...
Policjant:
- A to przepraszam bardzo..