Policjant stoi na ulicy. Nagle na jezdnię wbiega pies i wpada pod nadjeżdżający samochód. Po chwili policjant zauważa małego chłopca, przyglądającego się rozjechanemu psu i pyta:
- Chłopcze, czy to twój pies?
- Nie, mój nie był taki płaski.