Przez pustynię idzie Polak, Niemiec i Rosjanin.
 Są bardzo zmęczeni.
 Nagle widzą dwugarbnego wielbłąda.
 Polak usiadł na jednym garbie, Niemiec na drugim.
 ...- A gdzie ja? - pyta żałośnie Rosjanin.
 ...Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
 - A ty, Sasza, do kabiny.