Nazajutrz po weselu i nocy poślubnej Ojciec Pana młodego pyta jak poszło....
- A no h*jowo, porażka na całej linii
- dlaczego?
- A bo wie tata, przeleciałem żonę, ale z rozpędu i przyzwyczajenia po seksie dałem jej 200zł...
- hmm... no, ale to jeszcze nie taka tragedia, ściemnisz jej coś i się wyprostuje sprawę...
- No tak tato, ale ona mi 50 zł wydała....