Dwaj policjanciwidzą na ulicy księdza z nogą w gipsie.
- Przepraszam, proszę księdza - pyta jeden z milicjantów - dlaczego ksiądz ma nogę w gipsie?
- Bojler spadł mi na nogę.
Policjanci idą dalej. Nagle jeden pyta:
- Ty! Co to jest bojler?
- Nie wiem, nigdy nie byłem w kościele.