Dwóch mężczyzn udało się na stację benzynową oferującą premię w postaci darmowego seksu za każde zatankowanie samochodu. Napełniwszy zbiornik samochodu podeszli do kierownika stacji po nagrodę.
 - Musicie najpierw zgadnąć, o jakiej liczbie między 1 a 10 w tej chwili myślę.
 - Może siedem? - próbuje zgadnąć jeden z mężczyzn
 - Niestety nie. Myślałem o ósemce.
 Po tygodniu przyjaciele postanowili spróbować ponownie. Po zatankowaniu udali sie do kierownika. Podobnie jak za pierwszym razem kazał im odgadnąć liczbę od 1 do 10.
 - Dwa - mówi jeden z mężczyzn.
 - Znowu źle. Myślałem o trójce. Może następnym razem będziecie mieli więcej szczęścia. Wracając do samochodu jeden z facetów mówi do drugiego:
 - Myślę, że on nas oszukuje.
 - Coś ty! To uczciwa gra. W zeszłym tygodniu moja żona wygrała aż dwa razy!