Po skończonej służbie do domu wraca młody porucznik i wchodząc do kuchni mówi do teściowej :
 - Obiad jakiś jest ?
 - Oj zięciu kochany - odpowiada teściowa - nie ma, bo cały dzień tak dużo innej pracy miałam, że na chwilkę nawet nie przysiadłam
 Porucznik pragnąc pomóc kobiecie, wyciągnął pistolet i kazał zrobić jej dwieście przysiadów.