Spotykają się Polak, Rusek i Czech.
Czech mówi: Patrzci kupiłem sobie zegarek
Rusek mówi: Patrzcie kupiłem sobie stado krów!
A Polak sobie nic nie kupił.
Spotkali się nazajutrz i Czech mówi: Zapie*dolili mi zegarek.
Rusek mówi: Patrzcie zaje*ali mi stado krów.
A Polak: O ku*wa już drugo muszę iść wydoić krowy