Trzech ludożerców umówiło się w sobotę na grilla.
W sobotę dwóch już rozpala ogień:
- Pierwszy piecze smakowite kobiece udko
- Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką.
W końcu nadchodzi też trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
- Coś Ty przyniósł??? A gdzie mięsko??? - pytają koledzy.
- Ja mam dietę, dzisiaj tylko GORĄCY KUBEK.