Jedzie baca na wozie , wiezie siano i jakieś butelki , wóz jest ciągnięty przez konia.Nagle jakiś policjant pyta się bacy:
-co wy tam baco na tym wozie wieziecie
baca odpowiada:
-siano i sok z banana
policjant próbuje soku, a po chwili wypluwa go ze wstrętem, i jeszcze raz pyta bace:
-baco co wy tam do cholery wieziecie?
a baca znowu:
- siano i sok z banana
wkurzony policjant nie wiedząc co zrobić odchodzi . A baca mówi do swojego konia:
-Wio Banan!