Znana dyskoteka w W-wawie.
Barman dał ogłoszenie, że szuka selekcjonera.
Dwa dni później do dyskoteki wchodzi Krzysiek - 1.60 w kapeluszu i straszne chuchro.
Podchodzi do bramana i mówi:
- Ja w sprawie tego ogłoszenia. Chcę zostać selekcjonerem.
Barman nie przestając wycierać szklanki rzucił na niego okiem i powiedział:
- Wypier***aj.
Krzysiek nie namyślając się długo rozejrzał się, podwinął rękawy i zaczął od tych przy drzwiach