Facet chciał przemycić wiewiórkę przez granicę, więc wsadził sobie ją w spodnie. Niestety nie udało się i celnik go złapał. Kilka dni później kolega przemytnika pyta: - Dlaczego ci się nie udało? Przecież to był bardzo dobry pomysł..../...... Na to przemytnik odpowiada : - No wiesz stary! Jak wiewiórka sobie z mojego ptaka zrobiła gałąź do bujania, to jakoś wytrzymałem. Gdy z jajek orzechy zrobiła, to też wytrzymałem. Gdy z tyłka dziuplę, to również jakoś radę dałem. No ale jak wpadła na pomysł, żeby orzechy do dziupli przenosić, to wybacz stary ale już tego to nie mogłem wytrzymać.