W Zielonej Górze jest taki gość, który ma z 50 lat (48 - przyp. red) i nadal
uprawia czynnie żużel... Niejaki niezniszczalny i niezatapialny Andrzej
Huszcza, MCR (Mistrz Ciętej Riposty - przyp. red.) przy nim jest malutki. TV
lokalna, końcówka wywiadu:
- Panie Andrzeju, to może kogoś pozdrowimy...
- Ok... To pozdrawiam żonę, trzy córki i psa... też suka.