Późny wieczór. Policjanci w radiowozie patrolują dzielnicę.
W pewnej chwili zauważają kabriolet na parkingu przed komisem
samochodowym. W kabriolecie na przednim siedzeniu siedzą dwie dość zaawansowane wiekiem damy. Komis zamknięty, więc sytuacja wygląda podejrzanie. Policjanci podjeżdżają bliżej.
- Czy panie próbują ukraść ten samochód?
- Ależ skąd! Kupiłyśmy go dziś po południu.
- Więc dlaczego panie stad nie odjechały?
- Nie potrafimy prowadzić.
- To po co paniom samochód?
- Bo jeden znajomy nam powiedział, że jak będziemy kupować samochód w tym komisie, to na pewno nas wyruchają.