Znalazłem przed chwilą:

W gabinecie na fotelu siedzi facet z rozdziawioną paszczą a dentysta
mu grzebie.
-Co słychać u pana żony?-pyta dentysta.
-ble ghy wmyn-odpowiada facet.
-O zrobiła prawo jazdy.A co u dzieci?
-wlymi gnyfy mlio.
-Najstarsze ma 13 lat,patrz pan jak ten czas leci.Dobrze proszę popłukać
i wypluć.
-Panie doktorze kiedy następna wizyta?-pyta facet.
-Słucham?
-Kiedy mam przyjść!!!??
-Nie rozumiem...
-wzsmi ghle?
-Aaa,za tydzień w środę o 8.