Czterolatek zapytal w przedszkolu pieciolatka, co to jest penis. Ten nie widzial, ale obiecal zapytac tate.
Wieczorem spelnil swa obietnice i zadal to intrygujace pytanie rodzicielowi. Ten z duma obnazyl sie przed nim i rzekl:
- To wlasnie jest penis. Skromnie mówiac, to jest idealny penis.
Nastepnego dnia pieciolatek tlumaczy mlodszemu koledze, rozpinajac rozporek:
- Penis to jest to. A jakby mial 5 cm mniej, to bylby to idealny penis