Młodej, pięknej dziewczynie zepsuł się przed Nowym Targiem samochód,
elegancki mercedes. Miała szczęście, akurat drogą szło dwóch górali. Znali
się trochę na mechanice i naprawili samochód. Dziewczyna proponuje im
pieniądze, ale oni kręcą głowami i mówią wprost, że zapłatę to oni chcą, ale
w naturze. Rozbawiona dziewczyna zgadza się.
- Dobrze chłopcy, ale przedtem założę wam takie gumki, żebym w ciążę nie
zaszła...
Transakcja odbyła się jak należy. Wszyscy byli zadowoleni. Po kilku dniach w
knajpie spotykają się ci sami górale.
- Pisała do ciebie?
- Nie. A do ciebie?
- Też nie.
- Słuchaj, czy ci zależy na tym, aby ona nie zaszła w ciążę?
- Nie zależy.
- To może ściągniemy te gumki?