- To, jakim samochodem będziecie jezdzic w raju, zalezy od tego, czy byliscie wierni swoim zonom za zycia! - mowi Bog.
Pierwszy facet:
- O Boze, proszę, bądz laskaw! Wiem, ze zdradzalem zonę, ale na ziemi bylo tyle pięknych kobiet, a ja chcialem miec je wszystkie dla siebie!
Bog:
- Wstydz się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę.
- Drogi Boze, tylko raz zdradzilem i strasznie tego zaluję, nie bądz zbyt srogi! - mowi drugi facet.
Bog:
- Wstydz się, synu, ale dostaniesz BMW.
- Drogi Boze, będziesz ze mnie taki dumny - mowi trzeci. - Nigdy nie zdradzilem zony, kochalem ją ponad wszystko, kupowalem jej roze codziennie, sprzątalem caly dom, robilem zakupy, podrozowalismy razem po calym
swiecie...
- Wystarczy! - mowi Bog. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz kazdy samochod, jaki tylko zapragniesz.
Minęly dwa tygo dnie. Pierwszy i drugi męzczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymal się na samym srodku skrzyzowania swoim nowym, blyszczącym Rolls Royceem. Podchodzą do niego i pytają:
- Czlowieku, dlaczego placzesz, przeciez masz samochod swoich marzen! O co ci chodzi?
Na to on zrozpaczonym glosem:
- Wlasnie widzialem moją zonę na rolkach!