Próba generalna wielkiej orkiestry symfonicznej.
Wchodzi dyrygent:
-Koleżanki i koledzy, zaczynamy od części drugiej, opus pierwszy....Chwileczkę, a gdzie jest pierwszy skrzypek?
-Poszedł do toalety.
-Idźcie po niego, niech tu natychmiast wraca.
-Jakby to powiedzieć...on się tam onanizuje!
Dyrygent wściekły leci do toalety. Rzeczywiście - pierwszy skrzypek stoi w kącie i się masturbuje.
Dyrygent:
-I to kurwa ma być pierwszy skrzypek ?!? Dłoń swobodna, łokieć wyżej !