Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem więc poszedłdo lekarza.
Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakos wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy
(starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera.
Podniecony mysla wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu gdzie
zastał żonę czekajaca nago w łóżku.
Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, więc wystrzelił, żeby się przestraszyć.
Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz,
odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sasiad z rękami w górze...